piątek, 11 kwietnia 2008

...

Mam focha. Takiego na cały świat.
Do tego toczę walkę z piecykiem gazowym i walka ta okazuje się nierówna, bo po nagrzaniu 4 wielkich garów wody, piecyk zawsze zaskakuje i grzeje, a ja klnę.
Wszystko przez te cholerne hormony!
Dziś wywinęłam orła na korytarzu, bo moja nadgorliwa sasiadka wypastowała go emulsją przed świętami. Nie dość, że świeci sie jak psu jajca, to jeszcze stanowi niebezpieczeństwo dla świata i potomnych.
A ja zawsze powtarzam, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu!
Siedzę własnie w pracy i gdyby mi się tak chciało, jak mi sie nie chce, to byłoby git.
Dajcie brzytwę!

7 komentarzy:

GosiaK pisze...

Sweet - to już menopauza czy późne dojrzewanie?

GosiaK pisze...

Dżizas - ile się musiałam naklikać, żeby sobie moje hasło tu przypomnieć - wniosek z tego, że codziennie muszę ci po jednym komentarzu dowalić, żeby nie zapomnieć. Można by w sumie se to zapisać, ale co z tego jak kartkę bankowo zgubię.

GosiaK pisze...

W ogóle to o co codzi, że ja tu sama komenty wpisuję?

GosiaK pisze...

Czyżby nie tylko Słitencja focha miała?

Anonimowy pisze...

siostra ty leniu, weź coś napisz, jakaś rozprawka, esej albo coś.

Ewka pisze...

Gosia stawiam na późne dojrzewanie, bo zauważyłam wczoraj dojrzewającego pryszcza na...potylicy. Dziwne se miejsce wybrał. A jeżeli chodzi o pamięć to mam bardzo dobrą, zwłaszcza do twarzy. Szybko za to zapominam gdzie i ile pieniedzy wydałam. Pozdro!

Ewka pisze...

Brachol, brak inwencji twórczej!

Powered By Blogger