Mam focha. Takiego na cały świat.
Do tego toczę walkę z piecykiem gazowym i walka ta okazuje się nierówna, bo po nagrzaniu 4 wielkich garów wody, piecyk zawsze zaskakuje i grzeje, a ja klnę.
Wszystko przez te cholerne hormony!
Dziś wywinęłam orła na korytarzu, bo moja nadgorliwa sasiadka wypastowała go emulsją przed świętami. Nie dość, że świeci sie jak psu jajca, to jeszcze stanowi niebezpieczeństwo dla świata i potomnych.
A ja zawsze powtarzam, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu!
Siedzę własnie w pracy i gdyby mi się tak chciało, jak mi sie nie chce, to byłoby git.
Dajcie brzytwę!
piątek, 11 kwietnia 2008
...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
Sweet - to już menopauza czy późne dojrzewanie?
Dżizas - ile się musiałam naklikać, żeby sobie moje hasło tu przypomnieć - wniosek z tego, że codziennie muszę ci po jednym komentarzu dowalić, żeby nie zapomnieć. Można by w sumie se to zapisać, ale co z tego jak kartkę bankowo zgubię.
W ogóle to o co codzi, że ja tu sama komenty wpisuję?
Czyżby nie tylko Słitencja focha miała?
siostra ty leniu, weź coś napisz, jakaś rozprawka, esej albo coś.
Gosia stawiam na późne dojrzewanie, bo zauważyłam wczoraj dojrzewającego pryszcza na...potylicy. Dziwne se miejsce wybrał. A jeżeli chodzi o pamięć to mam bardzo dobrą, zwłaszcza do twarzy. Szybko za to zapominam gdzie i ile pieniedzy wydałam. Pozdro!
Brachol, brak inwencji twórczej!
Prześlij komentarz